niedziela, 5 lutego 2012

Śnieg!

I znowu coś kupiłam Henri...eh...ja zła :P Na razie to zostanie małym sekrecikiem ale spodziewajcie się ucieszonej Henri niedługo :3
Nic jej nie mówiłam...Mwahahaha! :D
No ale jednak jeszcze nie ogarniam tego Blogspota więc zdecydowałam że będą się pojawiać pełne wpisy na pingerze i tu ( mój pinger http://majapullip.pinger.pl/ ) :) Ucieszeni? :*
Aha!I tu w Anglii pierwszy raz w tym roku spadł śnieg!I to od razu po kostki(mierzyłam ;) )Tylko że przez całą zimę nie padało i teraz w lutym...no cóż taka pogoda
:) Już wiecie co che wam pokazać?...
 -Mamo!Mamo!
-Słucham Henri...
-Spadł Śnieg!
-W Lutym...
-Ale jest!I to jaki gruby i chrupki!
-Co masz na Myśli?
-Idziemy na dwór!
 -Henri...nawet nie masz zawiązanych sznurówek a co dopiero nie jesteś odpowiednio ubrana...
 -Mamo!
-No dobrze...tylko zawiąże ci sznurówki i się ubiorę,ciebie też trzeba :)
-Jupi!

 -Już!(zauważyliście 2 różne uszyte przeze mnie rękawiczki? :3)

I teraz ŚNIEG! :D



 Aniołek robi aniołka :)
 ...a może diabełek...;)

 Trochę moich zimowych butków :)Bo moje Conversy by się nie nadawały...
 Wspina się...
 I zjaaaazd! :P



 I na kuli od bałwana :)



Ja ciągle nie mogę uwierzyć ze śnieg w Lutym...ale zdjęcia na szczęście zdążyłam zrobić :)

piątek, 3 lutego 2012

Little Henri...

Little bit of Henri...because no idea...
No dobra a teraz po polsku...nie mam pomysłu więc Henri leży w mojej 'fejwryt' ;) koszuli :)  


środa, 1 lutego 2012

Sesja przy oknie.Kiedy wpadnę na jakąś fajną historyjkę to obiecuję że dodam...na razie tylko mam pomysły na sesje ale mam  nadzieję że coś tam z umysły wygrzebię ;)







My darling sleeping...:>